Trójka naszych zawodników wzięła w miniony weekend udział w Mistrzostwach Polski LZS w Słubicach. Najlepiej wypadł najstarszy z naszych reprezentantów Patryk Wasiak, który w kategorii juniorów zajął w finale biegu na 100 m 6 lokatę z wynikiem 11.42 a w eliminacjach pobiegł z wynikiem 11.38. To spory sukces Patryka gdyż w zawodach wzięli udział czołowi sprinterzy w kraju w tej kategorii wiekowej w tym medaliści Mistrzostw Polski Juniorów. Co prawda w ubiegłym roku Patryk był czwarty ale z o wiele gorszym rezultatem i przy znacznie słabszej obsadzie. Znacznie poniżej możliwości wypadli pozostali nasi reprezentanci: Marta Kowalczyk na 400 m zajęła  9 miejsce ze słabym wynikiem 62.71  oraz 12 m na 200 m z rezultatem 28.18 ( juniorki młodsze )  Mateusz Szadkowski zajął jeszcze odleglejsze miejsca na 400 m i 200 m z wynikami daleko odbiegającymi od rekordów życiowych ( 53.59 i 24.40 ) Obydwoje podkreślali, że bardzo ciężko im się biegało w Słubicach. Należy pamiętać, że zawody te były niejako po "drodze" i trudno było wymagać wartościowych rezultatów od wymienionej dwójki. Obydwoje są po wyczerpującym obozie w górach, którego efekty powinny pojawić się najwcześniej pod koniec września a w zasadzie obóz ten był początkiem przygotowań do sezonu halowego.Dobre miejsce Patryka jest konsekwencją innego trybu przygotowań w czasie obozu. Dobrych miejsc od Marty i Mateusza będziemy wymagać na tych zawodach w przyszłym roku. Teraz naszych najlepszych reprezentantów czeka jeszcze kilka mityngów pod koniec września.

 

W najbliższą niedzielę podczas Międzywojewódzkich Mistrzostw Młodzików zaprezentuje się na dystansie 300 m Mariusz Rzeźnicki. Mariusz w czerwcu zdobył tytuł wicemistrza województwa i teraz podejmie rywalizację o medale w makroregionie. Jednak by stanąć na podium nasz sprinter musiałby pobić rekord życiowy i znacząco zejść poniżej granicy 40 sekund. Bez wątpienia liczymy na miejsce w pierwszej szóstce. Niestety nie może wystartować jeden z kandydatów do medali na dystansie 2000 m Łukasz Florek, który ze względu na kłopoty z kolanami ( bóle wzrostowe ) wymaga dłuższej przerwy. Zgodnie z zaleceniem lekarza będzie mógł podjąć treningi najwcześniej około stycznia. W niedzielnych zawodach oprócz Mariusza wystartuje jeszcze poza konkurencją dwóch debiutantów na imprezie tej rangi: Daniel Kuba na 2000 m i Michał Sobczak na 300 m.